czwartek, 6 marca 2014

Kapitan Żbik i Skandynawia







Natknęła mnie ulubiona blogerka Makneta Wspomniała o kryminalistach skandynawskich, bo właśnie, co dwa tygodnie, ukazuje się kolejny tom Czarnej Serii literatury skandynawskiej. Nie tylko Makneta, ale i ja dałam się złapać jak mucha na lep, bo okazało się, że "Millenium" Larssona wychodzi w sześciu "ratach" a nie trzech. Ale jak już kupiłam pierwszy tom "Mężczyzn..."  zorientowałam się, w czym rzecz. O odwrocie nie było mowy. Jak się powiedziało "a", trzeba było rzec "b"...Potem pomyślałam, że ani za "Millenium", ani za inne tytuły skandynawskie nie wzięłabym się, gdyby nie chwyt marketingowy Czarnej Owcy. Wybaczam Santorskiemu, kupować będę kolejne tomy i czytać będę, i czytających skandynawskie kryminały zapraszam do "Żbikowego Wyzwania". Czas trwania mieszanki polsko-skandynawskiej? Pewnie do czasu ukazania się ostatniego tomu serii, tomu 38.
Ale nie w tym rzecz, by trwać przy serii  , bo nie oto idzie. Czytamy i dorzucamy linki skandynawskich kryminałów i to skandynawskich w wersji rozszerzonej:







-duńskich







-norweskich






-szwedzkich







-islandzkich






 -fińskich








-estońskich (flaga proponowana Estonii w 2001 roku)

Ciekawa mocno jestem, czy ktoś czytał jakiś estoński kryminał?  A może niekoniecznie kryminał? Estonia wchodzi w całej swojej literackiej krasie ;)

1. Oczyszczenie - Sofi Oksanen
2. Kamienie z nieba - Jaan Kross
3. Wronie pisklę - Juri Tuulik

17 komentarzy:

  1. podobno świetne!
    http://lubimyczytac.pl/ksiazka/57197/oczyszczenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo, dziękuję. Wprawdzie lepiej gdybym na tę Estonię wpadła dzień wcześniej, bo w Matrasie prawie darmo i mogłabym odebrać bez kosztów przesyłki. No cóż, mogę zamówić i mieć bez przesyłki na Wielkanoc i tak chyba zrobię ;) Dziękuję bardzo, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może w końcu się zbiorę i przeczytam "Zimne serca" (skandynawskie, ale nie pamiętam skąd)
    A z estońskich - czytałam kiedyś ( bodajże w liceum) "Kamienie z nieba" autor: Jaan Kross.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Oczyszczenie" Sofii Oksanen to znakomita książka, jedna z lepszych, które czytałam w ogóle. Ale Oksanen to pisarka fińska, której matka jest Estonką. Niemniej jednak ta książka na pewno Cię nie zawiedzie, choć mocno wstrząsa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację., przyznam, że nie sprawdziłam pochodzenia Sofii Oksanen. Będę czytać mimo wszystko

      Usuń
  5. A ja czytałam polski "kryminał" - he, he...
    "Ostatnia przygoda detektywa Noska" - M.Orłoń. Uznasz ??
    "Detektyw Blomkvist" się nie załapał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można czytać teraz polskie i skandynawskie.
      Oczywiście, że uznam, bo dlaczego by nie. Zapraszam z linkiem do Blomkvista i do Noska ;) Blomkvist od Lindgren jak najbardziej się łapie.

      Usuń
  6. czytalam dwie pierwsze pozycje z ostatniej listy I wiele innych skandynawskich kryminalow. Wciaz nie przestaje mnie zadziwiac wyobraznia skandynawskich pisarzy, tyle morderstw w krajach z najnizsza statystyka kryminalna, pozdrawiam goraco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Oczyszczenie" i "Kamienie..."? I mnie Skandynawowie zadziwiają, choć niewielu ich na mojej czytelniczej liście.

      Usuń
    2. tak, leniwa jestem wiec nie napisalam tytulow :)

      Usuń
    3. I ja mam coś z oszczędności słownej. ;)

      Usuń
  7. Ciekawa jestem jaka jest literatura estońska. Nie miałam jeszcze przyjemności przeczytać żadnej książki z tego kraju. Muszę poszukać, może uda mi się coś upolować w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja kiedyś szukałam literatury albańskiej. Znalazłam i się irracjonalnie zdziwiłam, że jest tam ktoś kto pisze, a to dlatego że to dla nas jednak kraj egzotyczny.

      Usuń
  8. Jednym słowem teraz czytamy również kryminały skandynawskie do wyzwania? czy dobrze zrozumiałam? mam jeden w planach więc beęzie jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze zrozumiałaś, chcę trochę rozszerzyć wyzwanie ;)

      Usuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander